Eksperci Epicentrum Kałuży postanowili zmotoryzować zestaw dostępnych artykułów i w krótkim opracowaniu z działu Kultura: 'Historia samochodu' przejechać się poprzez najważniejsze punkty dziejów tej jakże użytecznej maszyny. Zapraszamy do wspólnej wycieczki.
piątek, 29 stycznia 2010
niedziela, 24 stycznia 2010
Jagoda odświeży pamięć
Nawiązując do naszego ostatniego newsa, wskażemy tym razem jak nie zapominać tego co zapamiętać chcemy. Bo jagody, jak się okazało po żmudnych badaniach, poprawiają pamięć. Wcześniejsze eksperymenty pokazywały, że czarne jagody - jedno z najbogatszych naturalnych źródeł antyoksydantów - poprawiają pamięć u zwierząt laboratoryjnych w podeszłym wieku. Badania amerykańskich i kanadyjskich uczonych, których wyniki opublikowano w najnowszym wydaniu dwutygodnika 'Journal of Agricultural and Food Chemistry' potwierdziły, że te odkrycia odnoszą się również do ludzi, którzy poprzednio nie byli w ogóle objęcie zakresem eksperymentu. Co ciekawe i godne pochwały nie sprowadzono kwestii do wyizolowania ot tak skłądnika odpowiedzialnego za ów ciekawy efekt. Posłużono się owocami jako całością, tylko z ewentualnym wyjątkiem w postaci przetworów. W badaniach tym razem wzięli udział ludzie w wieku ponad 70 lat. Część z nich przez dwa miesiące wypijała około dwóch szklanek soku jagodowego dziennie. Pozostali pijali napoje bez dodatku tego składnika. Członków obu grup przetestowano na początku i pod koniec eksperymentu. Okazało się, że u osób, które piły sok z jagód nastąpiła poprawa w rozwiązywaniu testów na pamięć i uczenie się. Zauważono przy tym, że efekt powstaje niezależnie od sposobu przetworzenia jagód. Nie muszą one występować w żadnej konkretnej formie. Eksperci Epicentrum Kałuży radzą więc zainwestować i bacznie obserwować nowe pole badawcze, które wygląda na rozwojowe. Pytanie brzmi – skąd jednak teraz, o tej porze roku weźmiemy jagody?
Autor: PeeGee
Źródło: http://ciekawostki.eu/
środa, 20 stycznia 2010
Gry - "Heroes of Might and Magic" cz. 1
Cofnijmy się w czasie... Do chwil kiedy dobra gra nie musiała mieć super grafiki i chodziła na niemal każdym sprzęcie. Cofnijmy się do początku wielkiej sagi jaką jest Heroes of Might and Magic. Epicentrum Kałuży przedstawi recenzje wszystkich części lecz na pierwszy ogień idzie część I, II i dodatek Price of Loyality. W niedalekiej przyszłości pojawią się teksty odnośnie kolejnych odsłon tej kultowej gry. Zapraszamy do czytania i wspominania. Dowiedz się jak wszystko się zaczęło, co się zmieniało, co ulepszano a o czym zapomniano.
niedziela, 17 stycznia 2010
Masz 6 godzin aby o tym zapomnieć!
Nie raz na Epicentrum Kałuży nasi czytelnicy trafiali podczas poszukiwań tekstów odnośnie czytania w myślach lub wymazywaniu wspomnień. Specjalnie dla was odszukaliśmy ciekawostkę na ten temat. Naukowcy z Uniwersytetu Nowojorskiego odkryli, iż kasowanie złych doświadczeń z pamięci jest możliwe jedynie przez 6 godzin bezpośrednio po wydarzeniu – czasu więc jest niewiele! Powracanie do dramatycznego wspomnienia otwiera tzw. 'okno rekonsolidacji'. Właśnie w tej luce przez krótki czas jest możliwa zmiana emocjonalnego ładunku śladu pamięciowego. Naukowcy potrafili zneutralizować stany lękowe badanego, lecz jeśli przekroczyli magiczne 6h, stawało się to niemożliwe. Odkryto w ten sposób, iż czas w tej kwestii ma większe znaczenie niż sądzono. Dr Elisabeth Phelps tłumaczy, że pamięć człowieka przywołuje ostatnie wspomnienia stanów lękowych, a nie ich dokładny i rzeczywisty przebieg. Takie badania mogą mieć ogromne znaczenie w pomocy ludziom walczącym ze stresem pourazowym.
Autor: Dagona
Źródło: http://ciekawostki.eu/
środa, 13 stycznia 2010
Film - "Sprzedaję trupy"
Z naszą nową recenzją penetrujemy atmosferę cmentarno - pogrzebową... na wesoło. Film: 'Sprzedaję trupy' ('I sell the dead
') to jedyne w swoim rodzaju połączenie komedii i horroru, z którym fachowcy Epicentrum Kałuży usiłują jakoś dojść do ładu i przedstawić tego rodzaju szaleństwo w formie poukładanych spostrzeżeń. Zapraszamy do oglądania i czytania.
niedziela, 10 stycznia 2010
Sto lat kalkulatorom!
Nie każdy wie, że nidawno obchodziliśmy jubileusz powszechnie znanego i nie docenianego urządzenia. A konkretnie czterdziestolecie. Opowieść na ten temat należałoby jednak uściślić. Pierwsze kalkulatory podobne do współczesnych - z klawiaturą i wyświetlaczem - pojawiły się dopiero w roku 1970. Historia powstania elektronicznego kalkulatora sięga jednak czasów II wojny światowej. Pierwsze maszyny liczące powstały znacznie wcześniej. Pierwszymi urządzeniami do radzenia sobie ze skomplikowanymi obliczeniami były arytmometry - pierwszy arytmometr, który potrafił dodawać i odejmować, skonstruował w XVII wieku Blaise Pascal. Arytmometry mechaniczne, elektromechaniczne i elektroniczne wykorzystywane były przy pracach rachunkowych w biurach oraz do obliczeń w pracach projektowych. Jednak pojawiały się także urządzenia przenośne, w zasadzie kieszonkowe. Podczas pobytu w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie Curta Herzstarka zaprojektował mały poręczny mechaniczny kalkulator. Naukowcowi udało się przetrwać obóz i po zakończeniu II wojny światowej wyjechał do Lichtensteinu, aby dokończyć tam swoje dzieło, wprowadzone na rynek w roku 1948. Kalkulatory "Curta" przez długi czas były najlepszymi kalkulatorami, do czasu, gdy zastąpiono je nowszymi - elektronicznymi. Te już bardzo mocno przypominały maszynki z których korzysta niemal każdy uczeń i przedsiębiorca. W porównaniu z innymi maszynami liczącymi kalkulatory kieszonkowe miały małe rozmiary i liczyły z dużą dokładnością, oferując przy tym prostą i szybką obsługę wielu działań. Kalkulator produkowano w dwóch wersjach. Te zaś dały początek szalonej różnorodności którą obserwować możemy dziś. Produkcję kalkulatorów Curta zakończono w 1970 roku. W 1941 roku Konrad Zuse ukończył w Niemczech prace nad maszyną nazwaną Z3, która wykonywała obliczenia na liczbach binarnych zapisanych w reprezentacji, nazywanej dzisiaj zmiennopozycyjną, sterowane zewnętrznym programem podawanym za pomocą perforowanej taśmy filmowej. Obecnie kalkulator tak mocno wrósł w kulturę światową, że nawet systemy operacyjne oferujące funkcję obliczeń matematycznych symulują jego wygląd. I coś w tym zapewne jest - liczenie relatywnie prostych zadań nie będzie takie samo, gdy kiedyś - byćmoże - kalkulatora zabraknie. Na razie nie musimy się martwić o losy elektronicznego cudeńka, które ma już 40 lat.
Autor: PeeGee
Źródło: http://ciekawostki.eu/
czwartek, 7 stycznia 2010
Podsumowanie ankiety
Czas na podsumowanie ankiety. Po pierwsze dziękujemy wszystkim, którzy wzięli w niej udział! To dla nas cenna wskazówka w celu ulepszenia strony!
A więc... Dział mangi i anime zostanie przekształcony w komiks i animacja. Dzięki temu zostanie poszerzone spektrum tematyczne, dzięki temu zajmiemy się komiksami innymi niż japońskie i animacją chociażby taką jak popularne filmy z wytwórni Pixar czy DreamWorks. Ekipa nie jest w stanie obiecać kiedy nastąpi przemianowanie kategorii, gdyż wiąże się to z pewnym nakładem pracy a czas Ekipy jest ostatnio silnie ograniczony. Bądźcie jednak cierpliwi, gdyż z tą zmianą wiąże się również pewna niespodzianka :) Niestety potrwa to pewnie trochę czasu... :(
Na pewno najczęściej dodawane artykuły będą należały do działów film i literatura, a pozostałe w naprzemiennej kolejności - w zasadzie tak jest w chwili obecnej :)
Wyniki ankiety 'Jakie artykuły najczęściej czytacie?':
(ilość głosów)
# wszystkie 2
# czytam bardzo rzadko 1
# manga/anime 1
# literatura 3
# kultura 2
# muzyka 2
# film 3
# nauka i przyroda 2
# gry 2
Raz jeszcze dziękujemy i zapraszamy do czytania/komentowania i do tworzenia własnych tekstów! Pamiętajcie, że zawsze istnieje taka opcja :) Ślijcie na maila a my pomrzemy (jeśli będzie taka potrzeba) doszlifować tekst :)
Ekipa Epicentrum Kałuży
środa, 6 stycznia 2010
Muzyka - Dream Theater - 'Metropolis pt II - Scenes from a memory
Zapraszamy na wycieczkę po muzycznej krainie opętańczej wirtuozerii i skomplikowanych konceptów w wydaniu progresywno rockowym. Recenzja w dziale Muzyka: Dream Theater - 'Metropolis pt II - Scenes from a memory' to kilka naszych spostrzeżeń na temat płyty, która ma kilka lat na karku, ale w muzyce rockowej nie zawsze jest to wadą. Zapraszamy do słuchania i czytania.
poniedziałek, 4 stycznia 2010
Zima księżycowa
Początek stycznia - środek zimy a może i jej początek. Za oknem śnieg albo coś szarego co ma go przypominać i minusowe temperatury doprowadzające nasze biedne szczęki do dzwonienia. Naturą człowieka jest narzekanie ale w taki chłodny dzień bardzo łatwo się pocieszyć. Wystarczy pomyśleć na przykład o Eskimosach albo ludziach z Syberii, lecz jeśli to nam nie wystarcza to wzbijmy się nieco wyżej - chociażby na Księżyc. Niegdyś, nasz naturalny satelita, uznawany był za najzimniejsze miejsce w Układzie Słonecznym. Ostania misja amerykańskiej sondy kosmicznej Lunar Reconnaissance Orbiter uchyliła jeszcze więcej rąbka tajemnic odnośnie tego ciała niebieskiego. Niestety wiadomości dla rzekomo zamieszkujących srebrny glob selenitów nie jest optymistyczna - okazało się, iż na Księżycu jest jeszcze zimniej niż przypuszczano! Temperatura może spaść tam nawet do -249 °C. Wartość ta jest o tyle ciekawa, iż jest ona znacznie poniżej temperatury krzepnięcia azotu i tlenu a zarazem jedynie kilka stopni powyżej temperatury krzepnięcia wodoru. Aby się nieco ogrzać zapraszam na Wenus tam średnia temperatura to 464 °C. Całkiem nieźle wyglądają te wartości na Marsie: -63 °C, przy czym minimalna temp. na Ziemi to -88°C. Tak więc nie ma co narzekać!
Autor: Dagona
Źródło: Angora 'Peryskop' nr 1 (3.1.2010)
http://pl.wikipedia.org
piątek, 1 stycznia 2010
Film - Avatar
Pędźcie do kin póki grają! Jeszcze tak ochoczo nie zapraszaliśmy swoich czytelników aby udali się na film. Gorąco polecamy zapoznanie się również z recenzję 'Avatara' - nowatorskiej produkcji, która powstała przy użyciu kamer 3D. Zapewniamy niesamowite widowisko kinematograficzne ale najpierw zachęcamy do zapoznania się z naszym tekstem.