poniedziałek, 4 stycznia 2010

Zima księżycowa

Początek stycznia - środek zimy a może i jej początek. Za oknem śnieg albo coś szarego co ma go przypominać i minusowe temperatury doprowadzające nasze biedne szczęki do dzwonienia. Naturą człowieka jest narzekanie ale w taki chłodny dzień bardzo łatwo się pocieszyć. Wystarczy pomyśleć na przykład o Eskimosach albo ludziach z Syberii, lecz jeśli to nam nie wystarcza to wzbijmy się nieco wyżej - chociażby na Księżyc. Niegdyś, nasz naturalny satelita, uznawany był za najzimniejsze miejsce w Układzie Słonecznym. Ostania misja amerykańskiej sondy kosmicznej Lunar Reconnaissance Orbiter uchyliła jeszcze więcej rąbka tajemnic odnośnie tego ciała niebieskiego. Niestety wiadomości dla rzekomo zamieszkujących srebrny glob selenitów nie jest optymistyczna - okazało się, iż na Księżycu jest jeszcze zimniej niż przypuszczano! Temperatura może spaść tam nawet do -249 °C. Wartość ta jest o tyle ciekawa, iż jest ona znacznie poniżej temperatury krzepnięcia azotu i tlenu a zarazem jedynie kilka stopni powyżej temperatury krzepnięcia wodoru. Aby się nieco ogrzać zapraszam na Wenus tam średnia temperatura to 464 °C. Całkiem nieźle wyglądają te wartości na Marsie: -63 °C, przy czym minimalna temp. na Ziemi to -88°C. Tak więc nie ma co narzekać! 

Autor: Dagona
Źródło: Angora 'Peryskop' nr 1 (3.1.2010)
http://pl.wikipedia.org

Brak komentarzy: