Szczególnie zimą człowiek odczuwa wieczną potrzebę snu i zastanawia się czy oby to prawda, że nasz gatunek nie powinien zapadać w hibernację. Jest jednak nadzieja! Na łamach pisma „SLEEP” naukowcy informują nas, że zdrowe osoby po sześćdziesiątym roku życia odczuwają mniejszą potrzebę snu niż osoby młodsze. Brytyjscy naukowcy z Uniwersytetu Surrey zbadali 110 ochotników (oczywiście wolnych od wszelkich zaburzeń snu) i najkrócej spali ci w przedziale wiekowym 66 – 83 lata. Osoby w średnim wieku czyli 40 – 55 lat spały o 20 minut dłużej, natomiast osoby 20-sto czy 30-sto letnie potrzebowały dodatkowych 45minut aby poczuć się wyspanym. Praca naukowców nie jest tak do końca bezsensowna. Udowodnili oni w ten sposób, iż zdrowa osoba w podeszłym wieku nie powinna odczuwać senności w ciągu dnia. Dr Derk-Jan Dijk, autor badań, tłumaczy, iż znając odpowiedni czas snu dla danego wieku możemy wychwycić zaburzenia snu lub inne choroby, jeśli pacjent odczuwa senność za dnia.
Badania dotyczyły również szybkości zasypiania. Zaobserwowano, że osoby młodsze zasypiają szybciej, średnio w 8,7 minuty, osoby w średnim wieku potrzebowały 11,7 minuty a starsze aż 14,2 minuty.
Generalnie różnice w zapotrzebowaniu na sen mogą wynikać z faktu, iż starsze osoby z racji swojego wieku charakteryzują się spadkiem poziomu estrogenów i zmianami zachodzącymi w mózgu. Warto byłoby przeprowadzić jeszcze badania nad porą wieczorną i chęcią zapadnięcia w sen i porównać w tym czasie osoby młodsze ze starszymi – wyniki mogłyby być ciekawe.
Tego typu badania napawają mnie optymizmem – czyli chociażby na starość w końcu rano powiem, że się wyspałam :)
Autor: Dagona
Źródło: http://ciekawostki.eu/
niedziela, 7 lutego 2010
Na starość się w końcu wyśpisz!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz