niedziela, 16 marca 2008

Brudny ranking

Wystarczy rozejrzeć się dookoła aby zobaczyć jakiś śmieć leżący na ulicy. Wystarczy pojechać za miasto aby zobaczyć, że nie każdy ma kanalizację, wodę czy prąd... ale czy na prawdę w Polsce jest tak źle? Mercer Human Resource Consulting ogłosił doroczny ranking Zdrowie i Higiena, część raportu "Jakość życia '2007", oceniając 215 miast z całego świata. Uwzględniono czystość powietrza, ilość śmieci, jakości wody, ryzyka infekcji i jakości opieki medycznej. Niestety w rankingu nie znajdziemy pocieszenia ? tam gdzie było brudniej najczęściej jest jeszcze gorzej!

Na pierwszym miejscu ląduje Baku w Azerbejdżanie, miasto to zalane jest ropą naftową wyczuwalną w powietrzu i w wodzie. Kolejne miejsce przypada Dhaka, Bangladesz, gdzie w wodzie odnotowano ogromne ilości pestycydów oraz ogromne zagęszczenie ludności. Również Madagaskar może pochwalić się niechlubnym miastem - Antananarivo, gdzie odnotowano zupełny brak infrastruktury. Na miejscu 4 jest Port au Prince, Haiti. Tutaj problemem jest przemoc, korupcja oraz woda i powietrze w tragicznym stanie. W Mexico City, Meksyk nieustającym problemem jest smog uliczny. Problemy dopadły także Etiopię, a konkretnie Addis Abebe, gdzie obecnie jest najgorszy poziom higieny na świecie. Kolejne miejsce 7 okupują Indie, miasto Mumbai, ale tam przeznaczono miliardy dolarów na poprawę sytuacji. Z powodu problemów wewnętrznych w tragicznym stanie jest również Bagdad w Iraku. Miejsce 9 należy do Ałma-Ata, Kazachstan, gdzie postawiono na zysk pochodzący z eksploatacji ropy za cenę toksycznych wysypisk. Ostatnie miejsce pierwszej dziesiątki otrzymuje Brazzaville, Kongo. Tutaj nie ma kanalizacji i problemem jest zanieczyszczenie.

To pierwsza dziesiątka 'faworytów' rankingu. Jako ciekawostkę dodać można, że spośród zbadanych 215 miast Moskwa znalazła się na 14 miejscu. Tak 'zacną' pozycję zapewniło jej tragiczne powietrze bijące wszelkie rekordy.

Generalnie największy problem odnotowano w mało znanych miastach afrykańskich.
Jako najczystsze miasto okrzyknięto Calgary w Kanadzie.

Świadomość ekologiczna, czy chociażby troska o drugiego człowieka jak widać nie wszędzie docierają. Można by myśleć, że świat jest taki cywilizowany, rozwinięty... ale tak na prawdę nie do końca. Jedyne co może zrobić przeciętny człowiek to starać się aby osobiście nie dolewać oliwy do ognia na własnym podwórku.

Autor: Dagona
Źródło: http://www.pardon.pl/

6 komentarzy:

Epicentrum Kałuży pisze...

Dziękujemy koleżance Karoli za zauważenie błędu - literówki, która przemieniła się w dość znaczący błąd merytoryczny :)
Dziękujemy za informacje i obiecujemy poprawę :P

Anonimowy pisze...

To czysta przyjemność obserwować zaangażowanie w kontakty z czytelnikami, którzy od czasu do czasu tylko się odwdzięczają życzliwą troską o merytorykę serwisu;)

Anonimowy pisze...

A jak już jesteśmy przy literkach... Nie dało by się zmienić nazw miesięcy w datach publikacji na zgodne z polską fleksją (tzn.zamiast "14 styczeń/luty/marzec..." na "14 stycznia/lutego/marca...")?
Mam świadomość, że to pewnie coś z ustawieniami samego bloga i może być niewykonalne, ale jak by się dało, przyjemność czytania byłaby jeszcze większa:D

Epicentrum Kałuży pisze...

tak to chodzi o ustawienia bloga ale zaraz poszperam, wiem ze cos mi tez z tym nie gralo :P i zostawilam z braku czegos lepszego to :P

Epicentrum Kałuży pisze...

no niestety jest tylko forma na dzis dzien np. 'wtorek, 18 marzec 2008' i nie ma zadnej dostepnej opcji z forma '18 marca' :( niestety

Anonimowy pisze...

trudno - jakoś przeboleję ;)